Studenckie życie – pokój Marty

Przyznam szczerze, że miałam spory problem z zakwalifikowaniem tego projektu w portfolio: sypialnie, czy pokoje nastolatków? Bo student to taki „twór” z pogranicza nastolatka i dorosłego… Padło jednak na pokoje dla nastolatków 😉

Pokój Marty, urządzony przez 10-latkę, zdecydowanie musiał „dorosnąć”, jednak nie za bardzo przy tym poważniejąc.
Podłoga, drzwi i kolor ścian miały pozostać bez zmian. W pokoju miało zostać także łóżko i szafa Komandor (Klientka dopuszczała zmianę kolorystyki frontów), ewentualnie także biurko. Pokój miał być wielofunkcyjny: miał zapewnić miejsce do snu, nauki, spotkań z przyjaciółmi oraz przechowywania i wyeksponowania zbiorów Marty. Projekt powstał w dwóch wersjach:

  • pierwsza zakładała zmianę frontów szafy na białe. Do błękitu ścian dobrałam fotel, kanapę, rolety i szafki w podobnym kolorze. Aby błękit nie był zbyt mdły, całość ożywiłam żółtym regałem, krzesłem do biurka i dodatkami.
  • druga wersja, zaakceptowana przez Klientkę i dopracowana zgodnie z jej wskazówkami, zakładała pozostawienie szafy w oryginalnej kolorystyce. Do niej stylistycznie dopasowałam resztę wnętrza. Za łóżkiem oraz przy drzwiach powstała zabudowa na wymiar. Między drzwiami, szafą i oknem stanęły fotel, sofa i stolik, tworząc miejsce do spotkań i wypoczynku. Zamiast biurka Klientka wybrała stolik pod laptop.

Wyposażenie to m.in. IKEA, Complet Furniture, Meble.pl, Dekoria i Ardant.

Koszt to ok. 7500 zł (nie licząc zabudowy na wymiar).

Pokój Błażeja i… jego kota

Ten zaledwie 9-metrowy pokój miał stać się miejscem nie tylko dla nastolatka, ale także dla jego pupila. Miało znaleźć się tu łóżko, biurko, szafa, dodatkowe siedzisko, półki na trofea i inne drobiazgi. Do tego młodemu lokatorowi bardzo zależało na miejscu do spotkań ze znajomymi (co przy takiej powierzchni wydawało się mało realne) oraz na ciemnych kolorach i nieco surowym wnętrzu.

Żeby uniknąć wrażenia ciemnicy, a jednocześnie spełnić marzenie Błażeja co do kolorystyki, czerń pojawia się w elementach wyposażenia i dodatkach. Natomiast ściany wykończone są jasną imitacją betonu – co z jednej strony rozświetla wnętrze a z drugiej nadaje mu jednak oczekiwanej surowości. Również większość wyposażenia jest w kolorze białym. Ożywiającym wnętrze dodatkiem jest kolor pomarańczowy.

Aby spełnić marzenie o chociażby niewielkiej przestrzeni do spotkań, zaproponowałam składane biurko i łóżko, co pozwala uzyskać trochę miejsca. Jako siedziska puf saco i niewielkie pufy, które można łatwo przechowywać.

Został jeszcze kot: dla niego postanowiłam wykorzystać powierzchnie pionowe, stąd takie rozlokowanie półek wiszących, by mógł na nie wskakiwać. Do tego 2 szafki z legowiskiem, żeby miał gdzie spać.

Panele ścienne to Kerradeco Stone Anthracite od Wnętrza VOX, a beton dekoracyjny – Jeger. Wyposażenie to przede wszystkim VOX i IKEA.

Koszt aranżacji to ok. 17 tys. zł (na 3.03.2023 r.)

Ciasny, ale własny: pokój Karoliny i Hani

Mała przestrzeń – wielkie potrzeby: czyli jak na niespełna 12 m2 zmieścić dwie nastolatki (13 i 15 lat).

Dzięki składanemu łóżku piętrowemu dziewczyny mają do swojej dyspozycji wygodne łóżka, które po złożeniu zostawiają wolną przestrzeń na dzienną aktywność nastolatek. Za drzwiami wkomponowałam pojemną szafę. Miejsce do nauki Karolina i Hania znajdą przy innowacyjnym biurku, które – w zależności od potrzeb – mogą modyfikować, a w razie konieczność nawet korzystać z niego wspólnie. Wygospodarowałam także (niewielką) przestrzeń wypoczynkową. Aranżacja zdecydowanie minimalistyczna nie jest, królują w niej żywe kolory i mini galeria z wybranymi przez dziewczyny plakatami (choć pozornie niewielka, to przy takim metrażu absorbująca uwagę). Jednak jasne kolory bazowe równoważą żywiołowość dodatków.

Głównymi bohaterami aranżacji są ClickBed Twin od Transforms oraz biurko Transformers od Wnętrza VOX.

Radosne boho! Pokój Kamili

Kamila to radosna 15-latka o artystycznej duszy – nic dziwnego zatem, że jaj marzeniem był pokój w stylu boho. Ponieważ boho jest dość… pstrokaty 😉 a pokój ma niewiele ponad 9 m2, musiałam zaprojektować go tak, by nie przytłaczał. Stąd bazą stały się jasne kolory. Do tego wybrałam meble na nóżkach, by wizualnie odciążyć pokój i nadać mu wrażenia lekkości. Przy biurku znalazły się dwa kontenerki na kółkach – w razie potrzeby można je dowolnie przesuwać. Komoda za łóżkiem to poustawiane na sobie stołki, które na czas spotkania ze znajomymi można zdjąć i wykorzystać do siedzenia. Biurko, po zawieszeniu dedykowanego lustra, może dodatkowo pełnić funkcję toaletki.Dodatki to przede wszystkim rośliny doniczkowe i dekoracje typowe dla boho (makramowy łapacz snów i kwietnik, zestaw luster, figurki, lampiony i naturalne klosze lamp).

Większość wyposażenia to meble od Wnętrza VOX, (za wyjątkiem szafek wiszących przy oknie – to akurat Eket z IKEA). Na podłodze panele od Swiss Krono, a na ścianie przy łóżku radosna tapeta od Ubierz Swoje Ściany.

Koszt aranżacji to ok. 12 000 zł (20.03.2023r.)

Pokój Kamili możesz zobaczyć także na Youtube

Wróć do portfolio