Cześć Kochani!
Ostatnio trochę zaniedbuję i bloga i FB, i wydawać by się mogło, że nic się u mnie nie dzieje, ale jest wręcz przeciwnie.
W związku z sytuacją na świecie, ciężko się pracuje ostatnio w projektowaniu, przede wszystkim dlatego, że ludzie mają na głowie co innego i niekoniecznie zajmują się „usługami luksusowymi”. Na jednej z grupek nawet spotkałam się z opinią, że są teraz ważniejsze sprawy niż wybór koloru ścian czy wyjazd na wczasy… Są. Ale to nie znaczy, że mamy przestać żyć. Pomagajmy jak nam serce podpowiada, ale nie wypisujmy się z życia, bo to nikomu na dobre nie wyjdzie. No, ale nie chcę tu nikogo indoktrynować, trochę mi myśl uciekła…
Pracuje się ciężej, ale jednak się pracuje. Ja ostatnio trochę bardziej „na zapleczu”: trochę czasu poświęciłam dopieszczaniu strony, projektowaniu ulotek i wizytówek, ogłaszaniu się w różnych miejscach… Zdążyłam nawet oblać egzamin na prawo jazdy :-/ I to gdzieś tak miedzy 3 a 5 minutą egzaminu Zdążyłam też (następnego dnia) zdać!
Tak więc możliwość samodzielnego dojazdu do klienta jest już na wyciągnięcie ręki
Moim kolejnym sukcesem jest to, że przyznano mi dotację na rozwój własnej działalności gospodarczej Tak więc w zeszłym tygodniu założyłam działalność, jutro idę podpisać umowę na wypłatę środków i będę mogła profesjonalnie się wyposażyć. Ogarniam jeszcze różne formalności i trochę mnie to pochłania.
Także jutro jadę na spotkanie z potencjalną klientką. Zapowiada się dość duży projekt i było by cudownie zacząć od niego własną działalność Mam nadzieję, że przypadniemy sobie do gustu, i że się uda. Trzymajcie kciuki!
